10 praktycznych wskazówek przed wyjazdem na Sycylię

Podczas mojego tygodniowego pobytu Sycylia dostarczyła mi dość ambiwalentnych wrażeń. Były momenty totalnego zachwytu, były też chwile frustracji i poirytowania. Jestem ogromną fanką Italii, ale czasami nawet ja zaczynam dziwić się i zastanawiać, co ja robię tu ;) Na szczęście pozytywy zdecydowanie przeważają, dlatego będę zachwalać tę wyspę gdzie się da, jednocześnie wspominając o kilku całkiem pożytecznych wskazówkach przed wyjazdem...


1. Miej oczy dookoła głowy.
Zachowania Włochów w ruchu ulicznym są naprawdę zdumiewające. W prawdzie udało nam się włączyć do ruchu jadąc na rowerze i pokonać aż 13 kilometrów, innym razem cudem uszliśmy z życiem, przechodząc przez przejście dla pieszych. Ale na sycylijskiej ulicy nigdy nie możesz poczuć się zbyt pewnie. Rowery, skutery i samochody pojawiają się w kompletnie nieoczekiwanym miejscu, tuż przed Twoim nosem, a czas na reakcję może być zbyt krótki, żeby przed nimi uciec. Dlatego kiedy ktoś ustępuje Ci pierwszeństwa pamiętaj, żeby upewnić się, czy kierowca jadący dalszym pasem również jest tak uprzejmy ;)

2. Parla italiano!
Radzę zabrać ze sobą rozmówki polsko-włoskie. Jeśli liczysz, że dogadasz się tutaj po angielsku, to jesteś w błędzie. Jasne, zdarzają się wyjątki, ale zwykle w miejscach mniej turystycznych, będąc tam poza sezonem, spodziewaj się, że Włosi będą raczej mówić rękami, niż używać obcego języka. Zresztą, kiedy zaczynasz rozmowę od buongiorno!, atmosfera momentalnie staje się przyjaźniejsza - sprawdzone! :)

3. Uważaj na siestę.
Na Sycylii jak i chyba w całym basenie Morza Śródziemnego, w okolicach południa każdemu należy się przerwa. Nikogo nie będzie interesować, że nie kupiłeś wody na zapas, albo że właśnie masz ochotę na obiad. Odpoczynek Włochom się należy i basta. Dlatego lepiej zaopatrzyć się w jakieś przekąski lub panini, żeby ze spokojem dotrwać do wczesnej kolacji.

4. Kraina słońca i wiatru.
Kwietniowa aura była dość kapryśna. Trapani przywitało nas deszczem, Palermo chmurami, a na całej wyspie wiał bardzo dokuczliwy, silny i chłodny wiatr. Dlatego lepiej do bagażu wrzucić mały parasol, ciepły polar i czapkę, ale też koniecznie olejek do opalania. Nawet przy 20 stopniach słońce operuje bardzo mocno, a wiatr i chmury są bardzo zdradliwe. Mimo, że tego nie czujesz, wieczorem może się okazać, że jesteś idealną kopią flagi polskiej ;)

5. Jeśli nocujesz w Trapani zabierz więcej pieniędzy.
Oczywiście o ile nie chcesz się tutaj nudzić. Miasto jest piękne, ale zwiedzisz je w jeden dzień. Dodatkowe euro przydadzą się na podróże do pobliskiej Marsali, San Vito Lo Capo lub na przepiękne wysepki położone na zachód od miasta (na przykład na cudowną Favignanę!). Naprawdę warto wydać 20 euro na wycieczkę wodolotem. Ja byłam na wyspie dwa razy i jestem w niej zakochana :)

6. Nie pij kranówki.
Właścicielka wynajmowanego przeze mnie mieszkania poinformowała mnie, że woda z kranu nie nadaje się do picia. Dla spokoju przewodu pokarmowego najlepiej kupić w sklepie mineralkę, ceny zaczynają się już od 20 centów za 1,5 litrową butelkę.

7. Na Sycylii nigdy nie będziesz samotny.
Możesz być pewien, że przybłąka się do Ciebie jakiś bezpański pies, który szuka towarzystwa. Serce mi się krajało na widok tych słodkich pyszczków. Przygarnęłabym je wszystkie...

8. Czuj się jak u siebie.
Bywały momenty, że spacerując po mieście, czy podróżując autobusem, słyszałam częściej język polski niż włoski. To zapewne efekt tanich połączeń lotniczych, z których przecież sama skorzystałam. Fajnie jest widzieć, że coraz więcej Polaków podróżuje!

9. Kup bilet wcześniej.
Jeśli masz możliwość, kupuj bilet autobusowy w bigletterii lub w sklepie (tabaccheria). Na pewno oszczędzi Ci to dodatkowego stresu, związanego z opóźnieniem podróży. Podczas naszego powrotu na lotnisko okazało się, że terminal w autobusie jest zepsuty i kierowca nie może sprzedać nam biletu. Na szczęście był tak miły, że zaczekał nas i kilka innych osób, kiedy pobiegliśmy do pobliskiego punktu turystycznego ratować sytuację ;)

10. Załóż wygodne buty i eksploruj.
W wiele pięknych miejsc nie można dojechać autobusem, pociągiem i samochodem. Używaj własnych nóg. Niech Cię poniosą tam, gdzie sięga Twój wzrok albo i dalej. Pamiętaj, że najpiękniejsze miejsca nie są pokazane w drogich przewodnikach, a najlepsze przygody dzieją się zawsze poza turystycznym szlakiem...



2 komentarze:

  1. Bardzo fajny poradnik, mam nadzieję, że będę miała kiedyś powód aby do niego wrócić :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne rady, mam nadzieję, że uda mi się z nich skorzystać, bo mimo odwiedzenia Włochów kilka razy, jeszcze nigdy nie byłam na Sycylii... :)
    http://10thjune.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

 

Popularne posty

Fb