Dni mijają w zawrotnym tempie, pamiętam jakbym poprzednie Obiektywne podsumowanie pisała wczoraj, a minął kolejny, intensywny tydzień. Czy Wam też tak błyskawicznie upływa czas? Jeśli jesteście ciekawi, co uchwyciłam za pomocą mojego Nikona i smart'a, zapraszam na fotorelację :)
Lifemanagerka zasugerowała mi ostatnio, żebym dodawała zdjęcia w większym rozmiarze, zatem specjalnie dla Niej (oraz dla wszystkich zainteresowanych!) dodaję obszerniejszą fotorelację :)
Zdjęcie centralne: Oczywiście związane z Dniem Ojca :) Mój tata to najwierniejszy kibic Kolejorza, ale jeszcze wierniej kibicuje mnie i wszelkim moim poczynaniom :) W ramach prezentu zrobiłam tort, a na górę położyłam opłatek cukierniczy z kibicowskim tłem i odpowiednią dedykacją. Tata był zachwycony :)
Foto 1 + 2: To był zdecydowanie truskawkowy tydzień. Codziennie powstawały świeże desery i koktajle. Ale najlepsze spotkało mnie w niedzielę - na naszych działkowych krzaczkach, dojrzały nasze własne truskaweczki. Najsmaczniejsze, jakie jadłam w tym sezonie!
Foto 3: Mimo, że od mojej przeprowadzki minął już ponad miesiąc, w mieszkaniu nadal stało jeszcze kilka niewypakowanych pudeł. Okazało się, że w jednym z nich, znajdowały się te przeurocze filiżanki. Wyobraźcie sobie mój błysk w oku na ich widok!
Foto 4: Kadr z sesji narzeczeńskiej z niesamowicie pozytywną parą :) Jeśli znacie Poznań, to pewnie domyślacie się gdzie fotografowaliśmy :)
Foto 1 + 2: To był zdecydowanie truskawkowy tydzień. Codziennie powstawały świeże desery i koktajle. Ale najlepsze spotkało mnie w niedzielę - na naszych działkowych krzaczkach, dojrzały nasze własne truskaweczki. Najsmaczniejsze, jakie jadłam w tym sezonie!
Foto 3: Mimo, że od mojej przeprowadzki minął już ponad miesiąc, w mieszkaniu nadal stało jeszcze kilka niewypakowanych pudeł. Okazało się, że w jednym z nich, znajdowały się te przeurocze filiżanki. Wyobraźcie sobie mój błysk w oku na ich widok!
Foto 4: Kadr z sesji narzeczeńskiej z niesamowicie pozytywną parą :) Jeśli znacie Poznań, to pewnie domyślacie się gdzie fotografowaliśmy :)
Foto 5: Kwiaty... jakże mogłabym je pominąć w podsumowaniu? Nie potrafię bez nich żyć :)
Foto 6: Oto turecka tradycja ślubna: rodzina nakłada pannie młodej złoto pod postacią bransoletek, wisiorków, pierścieni... Pierwszy raz się z tym spotkałam, śluby zdecydowanie kształcą!
Foto 7: Tego urwisa już znacie :) Spędziłam z nim ostatnio sporo czasu, zwłaszcza na zabawie z patykami ;)
Foto 8: Ten sam polsko-turecki ślub - zbliżenie na słodkie i subtelne podziękowania dla gości :)
Foto 9 + 10: Kiełbaski z grilla i lody domowej roboty - to tylko niektóre smakołyki, jakie znalazły się na naszym imprezowym, suto zastawionym stole. Piątkowy wieczór należał do mojej fantastycznej Ekipy :)
Foto 11: Sporo czasu spędziłam za kierownicą mojego Czerwonego Bolidu aka. Serduszka, oczywiście z przepisową prędkością 50km/h w mieście :) A przy okazji jeszcze raz serdecznie dziękuję osobie, która w poniedziałek na tylnej szybie napisała "Ja Cię kocham" i dorysowała piękne serce <3 Z tego powodu pojechałam na myjnię dopiero w sobotę, bo za każdym razem robiło mi się miło, kiedy patrzyłam we wsteczne lusterko ;) You made my week!
Foto 12: Na koniec moja polsko-turecka para młoda. Oboje wyglądali zjawiskowo! Jak tylko będę mogła pochwalę się wszystkimi zdjęciami :)
Macie jakieś ulubione zdjęcie spośród dodanych wyżej? Jak Wam minął ten gorący tydzień? W jaki sposób radziliście sobie z upałami?
Piękny jest ten cykl :) Taki poukładany, estetyczny, pozytywny...
OdpowiedzUsuńNie znam tego miejsca z szachownicą w Poznaniu :) jak tam zawitam w wakacje to zamawiam Ciebie jako przewodnika :) :*
Dziękuję Krufko :) Jeśli wybierasz się do Poznania, to mianuję się Twoim osobistym przewodnikiem!
UsuńCieszę się, że będą większe zdjęcia, bo już tutaj widać, że są piękne :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio żyję truskawkowo :)
OdpowiedzUsuńJest katastrofa! Upały się skończyły, za oknem jesień ;( A ja jutro zaczynam wakacje :(
OdpowiedzUsuńJak wyjdę z pieluch i po-ciążowego tłuszczu to chętnie zapozuję Ci w szklarni ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne filiżanki! Na widok Twojego przeszczęśliwego Psiaka szeroko się uśmiechnęłam. :)
OdpowiedzUsuńsuper, że dodałaś większe zdjęcia, bo teraz naprawdę robią wrażenie ! :) robisz zdjęcia ślubne?
OdpowiedzUsuńTak, robię również zdjęcia ślubne :)
UsuńZaczynam żałować, że mamy już ślubnego fotografa, bo robisz piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńA jaka jest data ślubu? Gratuluję :))
Usuń24 maja 2014, ale fotograf zarezerwowany już od lutego :)
Usuńwow, Ty to jesteś kobieta poukładana :)) A zdradzisz kogo wybrałaś?
UsuńTeż kobieta:) To jest jej strona: http://www.zdjecia-slubne-lodz.com/fotografia_slubna.html
UsuńBardzo dobry wybór! Znam i cenię :))
UsuńAaaaaa! Jak cudnie, ślub w moje 23. urodziny <3
UsuńAnia szykuj się na ślubny nalot blogerek, albo na blogerski wieczór panieński ;D
UsuńJej zdjęcia oczarowały nas od pierwszej chwili, ale to nie zmienia faktu, że Ty Agnieszko też robisz piękne zdjęcia:) A blogerski wieczór panieński - marzenie:)
UsuńKrufko, o Twoich urodzinach będę pamiętać już do końca życia, ale jakbym za rok spóźniła się z życzeniami to się nie gniewaj :*
Świetne zdjęcia i super, że w powiększeniu! Robią większe wrażenie :)
OdpowiedzUsuńSuper, że w powiększeniu i razem z podpisem. Nie muszę co chwilę latać na górę strony żeby sprawdzić o czym piszesz ;)
OdpowiedzUsuń