Jak dobrze, że przypomnieliście mi o comiesięcznej tradycji bilansu flow
:) W ostatnich dniach tak się rozkręciłam z pisaniem, że zupełnie
wypadła mi z głowy tak ważna sprawa jak podsumowanie miesiąca! A
przecież to świetny moment na to, żeby na chwilę zatrzymać się w tym
codziennym pędzie i pomyśleć, co dobrego spotkało mnie w kwietniu i co
udało mi się stworzyć dzięki flow.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz